
Dokopałem się ostatnio w swoim archiwum zdjęcia, kiedy razem z Ronim, Gabim i Leo święciliśmy tryumfy w lidze i Europie. Jak na nie patrze to aż łezka się kreci w oku...ach, to były czasy.... no cóż, emerytura nie wybiera...
pieprzny futbol...czyli ostro i z (nie)smakiem!
ależ żeś był wtedy barczysty.... emerytura nie generał... nie czeka na pagony!
OdpowiedzUsuń